Mój mąż co roku dostaje ode mnie walentynki (robiłam je nawet przed moją przygodą ze scrapowaniem). Kartka wiązała się często z prezentem. Tak było i tym razem... już dawno (w epoce szału na Angry Birds) przypadł mężowi do gustu czarny ptak - Bomb, kiedy tylko przypadkowo spotkałam taką maskotkę w sklepie zastanawiałam się na jaką okazję ją kupić i tak właśnie olśniło mnie przy tegorocznych Walentynkach. Ptaszysko zapakowałam w szary papier (w końcu imitujący paczkę z bombą) obok postawiłam karteczkę i aby dostać prezent mąż musiał się wysilić i przejść grę memo, którą sama przygotowałam :) Co Wy na takie pomysły? Przecież Walentynki to nie tylko czerwone serduszka, prawda?
Do wykonania kartki użyłam:
-
bazy craftowej z Rzeczy z Papieru
-
czarnego bloku
-
kolekcji Galerii Papieru Najlepsze życzenia 02
-
tuszy Distress
-maski bąbelki Snip Art
-
mgiełek 13@rts oraz
Daily Art
-
okrągłych wykrojników Neille's multi frame's
oraz wykonanego samodzielnie dymka z napisem "Boom-bowe Walentynki"
Prace zgłaszam do wyzwań:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz